Inwestowanie w monety i tokeny może przynieść ponadprzeciętne zyski, ale trzeba także pamiętać o dużym ryzyku inwestycyjnym związanym z kryptowalutami.
Dokładniej, mówimy nawet nie o jednym ryzyku, a o co najmniej kilku.
Jakie jest ryzyko inwestycyjne związane z kryptowalutami? O czym musisz pamiętać? Jak ograniczyć ryzyko?
- Jakie jest ryzyko związane z inwestowaniem w kryptowaluty?
- Ryzyko wahania ceny
- Ryzyko spekulacyjne
- Ryzyko upadku projektu
- Ryzyko upadku giełdy
- Ryzyko kradzieży kryptowalut
- Ryzyko oszustwa
- Ryzyko związane z niedoskonałością technologii blockchain
- Ryzyko regulacyjne w handlu kryptowalutami
- Ryzyko związane z inwestowaniem w kryptowaluty: brak regulacji
- Ryzyko płynności
Jakie jest ryzyko związane z inwestowaniem w kryptowaluty?
Tych ryzyk jest naprawdę wiele. Początkujący inwestor skupia się przeważnie tylko na jednym, czyli ryzyku wahania cen. Ale to naprawdę dopiero początek góry lodowej. Biorąc się za inwestowanie w kryptowaluty, musisz brać także pod uwagę:
- Ryzyko spekulacyjne.
- Ryzyko upadku projektu, w który inwestujesz.
- Ryzyko upadku giełdy.
- Ryzyko utraty środków poprzez włamanie lub oszustwo.
- Ryzyko związane z niedokonanością technologii blockchain.
- Ryzyko regulacyjne, czyli zmiany przepisów prawnych dotyczących kryptowalut.
- Ryzyko braku regulacji.
- Ryzyko braku płynności.
Ryzyko wahania ceny
Rynek kryptowalut charakteryzuje się ogromnymi wahaniami ceny. Nie jest niczym zaskakującym wieloprocentowy wzrost lub spadek kursu w ciągu kilku zaledwie minut. Inwestując w kryptowaluty, trzeba mieć stalowe nerwy.
Ryzyko wahania ceny jest szczególnie ważne dla osób, które grają na wysokich dźwigniach. Duża zmienność potrafi doprowadzić do natychmiastowej likwidacji otwartych pozycji.
Należy podkreślić, że cyfrowa waluta jest podatna szczególnie na wszelkiego rodzaju doniesienia mediowe, nawet jeśli są to tylko fake newsy.
Ryzyko spekulacyjne
O ile zwykłe wahania ceny nie są niczym nowym, jak tylko reakcją na zmieniające się warunki (np. dane ekonomiczne, nowe informacje o projekcie, wprowadzane aktualizacje czy informacje o problemach), o tyle rynkiem kryptowalut jest niestety dość łatwo manipulować.
Musisz zdawać sobie sprawę z tego, że oprócz zwykłych Nowaków i Kowalskich, w kryptowaluty inwestują największe firmy inwestycyjne oraz miliarderzy, czyli duży kapitał.
Popatrz. Kapitalizacja BTC w momencie pisania artykułu to około 8 bilionów USD. Czy łatwo jest manipulować ceną? Dla odpowiedniego kapitału jest to oczywiście możliwe, ale na pewno w ograniczonym zakresie.
A jeśli weźmiemy mały projekt? Taki, który ma kapitalizację, powiedzmy 5 mln USD? Przecież taki kapitał to nie jest wiele. Wystarczy pierwszy lepszy milioner, który zechce napędzić sztucznie cenę. Wcale nie tak trudno wyobrazić sobie sytuację, gdy najpierw wykupuje daną kryptowalutę, windując jej cenę. Potem, efektem kuli śnieżnej inni, drobni inwestorzy będą nadal napędzać wzrosty, myśląc, że stało się coś ważnego na projekcie. A tymczasem nasz milioner wyprzedaje swoje monety, kupione tanio a sprzedane drogo. Jeśli do tego dojdzie jakaś medialna otoczka w sprawie projektu, nawet fake newsy czy zachwyty opłaconych influencerów masz gotową odpowiedź na pytanie, jak można manipulować rynkiem.
Ryzyko upadku projektu
O ile inwestycje w największe kryptowaluty, takie jak Bitcoin i Ethereum możemy uznać za stosunkowo bezpieczne, ponieważ są to ogromne projekty o wielomilionowych kapitalizacjach, o tyle inwestowanie w nowe, małe projekty niesie ze sobą wiele ryzyk.
- Po pierwsze, projekt może okazać się SCAM-em. Cel jest jeden: podpicie wartości tokenów, zrealizowanie zysków i w sumie to tyle, koniec. Takim projektom często towarzyszy sztucznie rozdmuchany fame, promowanie przez różnych internetowych guru.
- Po drugie, nawet jeśli projekt jest dobry, coś może pójść nie tak. Doskonałym przykładem jest Terra Luna.
Był to projekt, któremu wróżono świetlaną przyszłość. Jego cena w kwietniu 2022 roku osiągnęła poziom niemal 120 $. Chwilę potem nastąpił krach na Lunie, spowodowany m.in. oderwaniem kursu jego stablecoina od kursu dolara. Jak widać, Luna do tej pory szoruje po dnie. Wyobraź sobie, że kupiłeś tego coina niemal na samym szczycie, powiedzmy po 110$ za sztukę. Teraz jego cena nie przekracza 1$.
Ryzyko upadku giełdy
Myślisz, że wybierając jedną z największych światowych giełd kryptowalut, Twoje aktywa są w pełni bezpieczne? Mylisz się. Dobitnie dowodzi tego przykład upadłej giełdy FTX, która w roku 2022 była jedną z trzech największych giełd na świecie. Najprawdopodobniej miliony użytkowników nigdy nie odzyskają nawet części zainwestowanych pieniędzy.
Chcesz dowiedzieć się więcej o upadku FTX i innych zamkniętych giełdach kryptowalut? Przeczytaj artykuł giełdy kryptowalut, które upadły.
Dlatego też środki trzymamy na giełdzie tylko w momencie, gdy nimi handlujemy. Resztę czasu powinny spędzić na portfelu kryptowalut, online lub sprzętowym.
Ryzyko kradzieży kryptowalut
Giełdy są częstymi obiektami ataków hakerskich. Z tego też powodu bezpieczniej jest trzymać swoje kryptowaluty na portfelach zewnętrznych, a korzystać z giełdy tylko w momencie handlu. Przykładem może być niedawny atak na mało znaną w Polsce indyjską giełdę WazirX, w wyniku którego z giełdy wyparowały aktywa o wartości 234 mld dolarów. Inny przykład: włamanie na japońską giełdę DMM Bitcoin, z której wyparowało ponad 4,5 tys. BTC.
Oprócz tego na ataki narażone są także platformy-portfele online, zwane hot wallet.
Ryzyko oszustwa
Zagrożenia związane z kryptowalutami to także ryzyko oszustwa. Na pewno kojarzysz nagłaśniane przez media oszustwa na Bitcoina, o których jest głośno co najmniej raz na kilka dni. Pomimo wielu akcji informacyjnych wiele osób nadal się na nie nabiera.
Oto kilka najpopularniejszych przykładów:
- Można paść ofiarą oszustów, którzy obiecują wysokie zyski i chcą wyłudzić pieniądze.
- Można trafić na fałszywą witrynę internetową, która skradnie Twoje dostępy do prawdziwej platformy lub też przelejesz na nią swoje pieniądze.
- Można otrzymać wiadomość, kierowaną niby od prawdziwej giełdy czy platformy kryptowalutowej, która tak naprawdę jest próbą pozyskania Twoich danych lub zainfekowania urządzenia złośliwym oprogramowaniem.
Przeczytaj, jakie są rodzaje oszustwa na kryptowaluty i jak się przed nimi chronić.
Ryzyko związane z niedoskonałością technologii blockchain
Technologia blockchain uznawana jest za jedną z najbezpieczniejszych na świecie. Jednak nie zapominajmy, że jest to wciąż nowość, która podlega ciągłym zmianom i nie jest idealna.
Oto tylko kilka przykładów ataków, na które są narażone sieci blockchain:
- Ataki DDoS, wymierzane szczególnie w sieć Bitcoin. Mają na celu ograniczyć lub uniemożliwić dostęp do usług.
- Ataki DoC, które mają na celu zmanipulowanie mechanizmu konsensusu w taki sposób, by zastąpić główny łańcuch na blockchainie nowym łańcuchem.
- Ataki 51%. Przeprowadzane głównie na mniejszych sieciach Proof of Work, w których istnieje możliwość przejęcia ponad 50% mocy obliczeniowej sieci.
Ryzyko regulacyjne w handlu kryptowalutami
Kryptowaluty są na celowniku niemal wszystkich rządów na całym świecie. Poszczególne państwa chcą je regulować, mieć nad nimi nadzór. To wszystko odbija się na zwykłych inwestorach i użytkownikach kryptowalut.
Kilka przykładów:
- Chiny w 2021 roku zakazały wszelkich transakcji w kryptowalutach.
- W 2024 r. i prawdopodobnie w 2025 r. niektóre giełdy wycofują się z obrotu najpopularniejszym stablecoinem, którym jest USDT. Przykładem jest giełda z polskimi korzeniami, Zonda Crypto. USDT ma problemy ze spełnieniem wymagań nałożonych przez unijne rozporządzenie MiCA.
- Od 2020 roku Ripple, twórca monety XRP toczy sądowne batalie z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd. Być może ich koniec jest bliski, jednak zamieszanie tym spowodowane sprawiało niejednokrotnie w przeszłości duże obniżki ceny XRP.
Ryzyko związane z inwestowaniem w kryptowaluty: brak regulacji
Z jednej strony nadmierne regulacje mogą negatywnie wpływać na rynek kryptowalut. Z drugiej strony trzeba pamiętać o tym, że inwestorzy kryptowalut właśnie z powodów niejednolitych przepisów lub ich braku nie mają praktycznie żadnej ochrony przed nadużyciami czy oszustwami. Są pozbawieni tradycyjnych metod ochrony konsumenta.
Ryzyko płynności
Płynność oznacza to, czy dane aktywa można łatwo i natychmiastowo kupować i sprzedawać. Jeśli płynność jest odpowiednia, nie ma z tym praktycznie żadnych problemów. Jeśli natomiast płynność jest za mała, to mimo że na innych giełdach cena osiągnęła dany poziom, to na mniejszej możesz mieć spory problem z kupnem czy sprzedażą po tej właśnie cenie. A wszystko przez to, że jest na niej niewielu inwestorów.
Podobnie jest z niewielkimi, mało popularnymi projektami. Inni inwestorzy mogą nie być zainteresowani ich zakupem, przez co brakuje drugiej strony transakcji.
Dlatego też warto wybierać duże giełdy kryptowalut, z dużymi kapitalizacjami. Ryzyko braku płynności jest na nich zdecydowanie niższe.