Czy koparka kryptowalut jest jeszcze opłacalną inwestycją?
Jeszcze nie tak dawno wiele osób, nawet mało związanych ze światem kryptowalut, stawiało swoje koparki kryptowalut, ponieważ było to bardzo opłacalne. Obecnie sytuacja się nieco zmieniła i indywidualne kopanie kryptowalut często przestaje mieć sens ekonomiczny. Nagrody za dodanie nowego bloku BTC są coraz niższe, a ceny energii elektrycznej (której potrzeba naprawdę dużo) rosną w szalonym tempie. Także sam sprzęt do kopania kryptowalut nie jest tani.
Czym jest koparka kryptowalut? Jakie są jej rodzaje? Co trzeba wiedzieć o kopaniu kryptowalut? Na te i inne pytania odpowiemy w poniższym artykule.
- Czym jest koparka kryptowalut?
- Na czym polega kopanie kryptowalut?
- Koparka kryptowalut i kopanie Bitcoina — co trzeba wiedzieć?
- Kopanie w chmurze (cloud mining), czyli jak kopać BTC bez koparki kryptowalut
- giełda kryptowalut Binance. Co jakiś czas można zapisać się do Cloud Mining Binance i zostać wirtualnym górnikiem.
Czym jest koparka kryptowalut?
Koparka kryptowalut to po prostu komputer o bardzo dużej mocy obliczeniowej. Teoretycznie każdy komputer czy laptop mógłby zostać koparką. W praktyce jednak takie rozwiązanie nie ma zbytniego sensu. Zwykłe urządzenie jest z reguły za słabe.
Koparki kryptowalut muszą mieć przede wszystkim dużą moc obliczeniową. W trakcie tych kilkunastu lat rosnącej popularności krypto również urządzenia przeszły dużą ewolucję. Obecnie podstawą są bardzo wydajne karty graficzne. Do tego niezbędne jest zainwestowanie w doskonały system chłodzenia. Niepotrzebne są natomiast inwestycje w pozostałe części, z których składa się zwykły zestaw komputerowy, czyli na przykład monitor, wydajny dysk twardy czy dużo RAM. Koparki kryptowalut często przypominają stacjonarne jednostki komputerowe, które ktoś w połowie rozebrał i tak pozostawił. Sprzęt ten nie należy do tanich. Na dodatek jedna koparka to zdecydowanie za mało, żeby osiągnąć dobre wyniki finansowe.
Oprócz kosztu samego sprzętu musisz liczyć się z kosztami prądu oraz szybkiego i niezawodnego łącza internetowego
Rodzaje koparek kryptowalut
Koparka kryptowalut — rodzaje
Kopanie kryptowalut to proces, który wymaga odpowiedniego sprzętu. Koparki kryptowalut to najczęściej urządzenia typu ASIC, GPU i CPU.
Urządzenia wykorzystujące układy scalone ASIC (Application-Specific Integrated Circuits) są najdroższe (wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych), ale wydajniejsze w kopaniu jednej konkretnej kryptowaluty. Koparki kryptowalut ASIC wymagają również najmniejszej ilosci prądu.
Bardziej uniwersalnym sprzętem są koparki GPU (Graphics Processing Unit), oparte na mocnych kartach graficznych, które pozwalają na wydobywanie różnych kryptowalut i są tańsze. Za to ich wydajność jest zdecydowanie niższa i przede wszystkim wymagają więcej energii elektrycznej. Podzespoły GPU mogą posłużyć nie tylko do kopania cyfrowych aktywów. Można je wykorzystać jako elementy komputerów przeznaczonych do grafiki czy wymagających gier komputerowych.
Ostatnimi urządzeniami są koparki CPU, czyli procesory centralne (Central Processing Unit). Jest wiele wad tego rozwiązania: koszty energii są jeszcze wyższe niż w przypadku sprzętu opartego na kartach graficznych, a wydajność jest niska. Jest to sprzęt, którego już rzadko się używa w procesie miningu.
Na czym polega kopanie kryptowalut?
Osoby „wydobywające”, a raczej tworzące kryptowaluty nazywamy górnikami, a cały proces ich pozyskania potocznie zwie się kopaniem kryptowalut, ang. mining.
Możemy wyróżnić dwa algorytmy pozwalające na wydobycie kryptowalut. Pierwszy z nich to Proof of Work, za pomocą którego wydobywa się na przykład Bitcoina. To właśnie on wymaga użycia wydajnego sprzętu. Drugi algorytm to Proof of Stake, który w ostatnich kilku latach zyskuje coraz większą popularność. Niedawno Ethereum przeszło całkowicie z PoW na PoS.
Kopanie kryptowalut w algorytmie Proof-of-Work (PoW)
Cały proces polega na rozwiązywaniu bardzo skomplikowanych zadań matematycznych. Po to niezbędna jest duża moc obliczeniowa jednostki. Jest to bardzo energochłonne, co oznacza, że po pierwsze, urządzenie pobiera dużo prądu, po drugie, oddaje sporo ciepła do otoczenia. Stąd proces kopania wymaga zaopatrzenia koparki w wydajny system chłodzenia.
Kopanie kryptowalut polega na weryfikowaniu i zatwierdzaniu transakcji w sieci blockchain. Blockchain składa się z wielu bloków, które mają ograniczoną pojemność. W blokach zapisywane są dane o transakcjach. Gdy kończy się miejsce w danym bloku, konieczne jest dodanie nowego, który połączony jest z poprzednim. Tym właśnie zajmują się górnicy kryptowalut.
Aby stworzyć nowy blok, komputer musi wykonać bardzo dużą liczbę skomplikowanych obliczeń matematycznych. Ta liczba nazywana jest hashem. Zadaniem górnika jest znalezienie takiego hasha, który spełni określone wymagania. Dopiero wtedy nowy blok może zostać dodany do blockchainu, za co górnik otrzymuje wynagrodzenie w kryptowalucie.
Przy czym podkreślić trzeba, że nie każdy górnik zostanie nagrodzony. Kryptowaluty otrzyma tylko ten, który znajdzie końcowy hash. Oznacza to, że można zainwestować w drogi sprzęt, wydać dużo pieniędzy na prąd i w efekcie można nie otrzymać nic.
Dzieje się tak, dlatego że z biegiem czasu nagród za dodanie nowego bloku jest coraz mniej. Wymaga to coraz większych mocy obliczeniowych, czyli trzeba zainwestować w coraz lepszy sprzęt. Dlatego też górnicy coraz częściej decydują się na wspólne kopanie, czyli połączenie mocy obliczeniowych wielu komputerów, aby zwiększyć ich możliwości i szanse na otrzymanie nagrody. W takim jednak przypadku zarobione kryptowaluty są dzielone na wszystkich uczestników grupy.
Wydobywanie kryptowalut w algorytmie Proof-of-Stake
Pozyskiwanie nowych kryptowalut w algorytmie PoS trudno nazwać kopaniem. Lepszym określeniem byłoby chyba stwierdzenie, że jest to proces, który pozwala na zdobycie nowych monet poprzez zaangażowanie już posiadanych. Czyli aby otrzymać nowe kryptowaluty, trzeba je najpierw posiadać i zaangażować w cały proces.
W mechanizmie konsensusu Proof-of-Stake nowe bloki są dodawane do blockchainu w momencie, gdy użytkownicy (stakerzy lub walidatorzy) osobiście zaangażują własne monety. Zazwyczaj są one blokowane na konkretny okres, co oznacza, że przez okres stakingu nie można ich wypłacić ani sprzedać. Aby rozpocząć pozyskiwanie monet poprzez PoS, należy dysponować określoną minimalną ilością danej kryptowaluty.
Walidatorzy są wybierani losowo w regularnych odstępach czasu. Ci, którzy zostaną wylosowani, tworzą nowe bloki i zatwierdzają transakcje, za co otrzymują wynagrodzenie w kryptowalutach.
Zaletą tego rozwiązania jest brak konieczności ponoszenia wysokich wydatków na specjalistyczny sprzęt komputerowy do kopania monet. Z drugiej strony, wymagane jest wniesienie minimalnego depozytu. Na przykład dla Ethereum jest to 32 ETH. Po obecnym kursie Ethereum(około 9500 zł za 1 ETH), trzeba by przeznaczyć na ich zakup ponad 300 tys. zł.
Kolejną wadą PoS jest to, że większe podmioty, posiadające najwięcej monet, mają większy wpływ na mechanizm konsensusu, co może doprowadzić do sytuacji, że nieliczni najbogatsi inwestorzy staną się dominującymi graczami.
Koparka kryptowalut i kopanie Bitcoina — co trzeba wiedzieć?
Bitcoin to niekwestionowany król kryptowalut o najwyższej cenie, dlatego wielu początkującym w świecie krypto wydaje się, że to właśnie BTC będzie najlepszą monetą do kopania.
Jednak z kilku powodów niekoniecznie będzie to dobra decyzja.
- Bitcoin od początku swojego istnienia miał ograniczoną ilość monet. Jego podaż jest określona na 21 mln. Do tej pory wykopano już ponad 19 mln BTC. Sam widzisz, że stosunkowo niewiele monet zostało do zdobycia. Przewiduje się, że ostatni BTC zostanie wykopany w okolicach roku 2140.
- Aby zapobiec zbyt szybkiemu wykopaniu wszystkich Bitcoinów, stosowany jest mechanizm zwany halvingiem. Polega on na tym, że mniej więcej co 4 lata nagroda za wykopanie nowego bloku BTC jest zmniejszana o połowę. Na samym początku nagrodą za wydobyty blok było 50 BTC. 4 lata później było to już 25 BTC. W kolejnych latach górnik mógł otrzymać kolejno 12,5 BTC, 6,25 BTC a po halvingu w 2024 roku już tylko 3,125 BTC.
- W blockchainie Bitcoina jeden blok wydobywany jest mniej więcej co 10 minut, codziennie daje 144 nowych bloków. Górnicy na całym świecie otrzymują więc co dzień 450 nowych BTC.
- Trzeba wziąć pod uwagę także to, że mniej więcej co dwa tygodnie zmienia się trudność w stworzeniu nowego bloku. Takie działanie ma na celu utrzymanie stałego tempa wydobycia BTC.
- Jeśli ilość górników wzrasta, rośnie trudność wydobycia, i na odwrót: jeśli jest ich mniej, łatwiej jest stworzyć nowy blok i otrzymać nagrodę.
- Wg szacunków, średni koszt wydobycia 1 BTC na początku 2024 roku wynosił około 60 tys. USD. W poszczególnych krajach kwota ta będzie się różnić, w zależności przede wszystkim od cen prądu. Na przykład we Włoszech średni koszt pozyskania 1 BTC szacuje się na ponad 200 tys. USD. Biorąc pod uwagę dotychczasowe ATH Bitcoina na poziomie nieco powyżej 70 tys. USD może się okazać, że koszty zdecydowanie przewyższą zyski. Szczególnie że nie masz pewności otrzymania nagrody.
Kopanie w chmurze (cloud mining), czyli jak kopać BTC bez koparki kryptowalut
Alternatywą dla tradycyjnego kopania kryptowalut, które wiąże się ze znacznymi inwestycjami na sprzęt oraz wydatkami na prąd, jest kopanie kryptowalut w chmurze.
Na czym polega kopanie kryptowalut w chmurze?
- Nie musisz mieć własnej koparki.
- Rejestrujesz się na wybranej platformie wydobywczej.
- Wynajmujesz część mocy obliczeniowej wybranej platformy. Polega to na tym, że płacisz ustaloną kwotę za dany procent mocy obliczeniowej. Na przykład kupujesz 2%. Firmy często proponują długoterminowe abonamenty, więc trzeba zwrócić uwagę na to, że przez dłuższy czas trzeba będzie ponosić koszty.
- Zyski kopalni są dzielone proporcjonalnie pomiędzy użytkowników, w proporcjach równych wykupionej mocy obliczeniowej (np. 2%).
Teoretycznie wszystko brzmi całkiem przyjemnie: inwestujesz stosunkowo niewiele, niczym się nie przejmujesz, nie musisz kupować drogiego sprzętu, znać się na nim, nie ponosisz opłat za prąd. Robi to za Ciebie ktoś inny, a Ty tylko płacisz abonament i liczysz zyski. Niestety, tak różowo nie jest. Po pierwsze, w sieci bardzo łatwo jest natknąć się na scam, czyli strony, które oferują kopanie w chmurze, a tak naprawdę wyłudzają tylko pieniądze. Po drugie, nawet jeśli wybierzesz dobrze, nie jest powiedziane, że za jakiś czas kopalnia po prostu nie zawinie swojej działalności, nawet jeśli początkowo faktycznie wszystko działało prawidłowo.
Jeśli czujesz chęć sprawdzenia się w roli wirtualnego górnika, wykonaj naprawdę porządny research, zanim komukolwiek powierzysz swoje pieniądze. Jednak pamiętaj, że to, co dziś działa, nie oznacza, że jutro także będzie funkcjonować. Chyba jedną z najbezpieczniejszych opcji kopania BTC w chmurze ma