Czy bitcoin jest legalny?

Data dodania: 16 lutego 2018 r. / Aktualizacja: 10 sierpnia 2024 r.
bitcoin-legalność bitcoin legalność
Źródło: Allan Lau z Pixabay

Zainteresowanie bitcoinem, jak i innymi kryptowalutami jest zrozumiałe szczególnie dla ich użytkowników. Nie mniej tenże rynek jest także obiektem intensywnych analiz dokonywanych przez władze finansowe państwa. Bitcoin jako kryptowaluta nie podlega żadnym regulacjom, a więc w naturalny sposób znajduje się poza obszarem nadzorów finansowych i władz państw. Pojawia się pytanie, czy bitcoin jest legalny?

bitcoin-legalnośćLegalność bitcoina

Brak regulacji prawnych dotyczących bitcoina nie oznacza, że jest on walutą czarnego rynku. Wprost przeciwnie, analizując rosnące możliwości do przeprowadzania transakcji przy pomocy kryptowaluty ( płatność za zakupy i usługi) można być pewnym, że zarówno jego kupno, sprzedaż, jak i płatności świadczą o jego pełnej legalności. W praktycznym ujęciu nie ma kraju, w którym bitcoin byłby zabroniony prawem. Inną kwestią są same giełdy kryptowalutowe, które trafiają pod lupę urzędników państwowych, ale ten fakt sam w sobie nie oznacza zamknięcia czy delegalizacji środka płatniczego, jakim jest bitcoin. W praktycznym ujęciu byłoby to wprost niemożliwe, ponieważ waluta działa w sieci, a jej system jest całkowicie rozproszony. Poza tym giełda jest wyłącznie instrumentem, który ma umożliwić obrót kryptowalutą, a tym samym nie ma ona wpływu na samą walutę.

Co prawda są kraje, które wysuwają tezę jakoby bitcoin był nielegalny, jednak po przeciwnej stronie znajduje się rozwinięta technologicznie i przemysłowo Japonia, która oficjalnie uznaje kryptowalutę za w pełni legalny środek płatniczy. Rodzima Komisja Europejska natomiast daje bitcoinowi czas, uznając go za zbyt młodą walutę, by mogła zostać poddana regulacjom, nie mniej w większości krajów europejskich rośnie liczba instytucji akceptujących transakcje przeprowadzanie przy użyciu kryptowaluty.

Bitcoin a prawo

Brak uregulowań prawnych pozostawia pewną lukę, którą można dowolnie interpretować. Obserwując różne wypowiedzi władz państwa i osób odpowiedzialnych za kontrolę finansów można stwierdzić, że te instytucje tak naprawdę nie mają swojego stanowiska, a to, które jest wygłaszane ma tendencję zmienną i kierującą się do pozytywnego finału, a więc podzielenia zdania Japonii.

Trzeba wiedzieć, że tylko niektóre kraje wydawały wyraźne przepisy wskazujące, że bitcoin w ich rozumieniu jest nielegalny, a posługiwanie się nim jest przestępstwem. Do takich krajów należy m.in. Bangladesz, Boliwia i Ekwador. Zauważmy, że są to kraje o wysokim stopniu korupcji i przestępczości, a pranie tzw. brudnych pieniędzy jest poważnym problemem. Można więc domniemywać, że tam, gdzie bitcoin został zabroniony, był on postrzegany jako możliwość dokonywania przestępstw. Inaczej sprawa przedstawia się w krajach, w których nie ma takich trudności.

Bitcoin a polskie przepisy

Na koniec garść polskich przepisów, które w pewien sposób definiują możliwości legalnego posługiwania się bitcoinem i określają stanowisko władz. W oświadczeniu NBP opublikowanym 7 lipca 2017 roku czytamy:

„Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego informują, że »waluty« wirtualne nie są emitowane ani gwarantowane przez bank centralny państwa, nie są pieniądzem, tj. nie są prawnym środkiem płatniczym, ani walutą, nie mogą być wykorzystane do spłaty zobowiązań podatkowych oraz nie spełniają kryterium powszechnej akceptowalności w punktach handlowo-usługowych. „Waluty” wirtualne nie są pieniądzem elektronicznym, nie mieszczą się w zakresie ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 roku o usługach płatniczych oraz ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi”.

Pomimo tych ostrzeżeń możliwe jest spłacanie zobowiązań kryptowalutą, a zyski z transakcji są opodatkowane. Zwłaszcza ten ostatni fakt utwierdza użytkowników o legalności bitcoina w Polsce.

Ocena artykułu
Oddaj głos, bądź pierwszy!