Źródło: Matti Karstedt / Pexels
W czwartek, 24 lutego 2022 roku stało się to, przed czym przestrzegało wielu polityków i dyplomatów – Rosja wypowiedziała wojnę Ukrainę i wkroczyła na jej terytorium z wojskiem. Na krok ten odpowiedziały wszystkie rynki finansowe, również kryptowalutowe.
Dzień wcześniej Bitcoin wzrósł do poziomu powyżej 39 tys. dolarów, ale następnie rozpoczął się zjazd w dół. Krach rozpoczął się około godziny 3:50 od ceny 37 tys. dolarów za BTC. Już po kilkunastu minutach Bitcoina można było kupić za 35 420 dolarów.
Czy Bitcoin odbije się od dna w najbliższym czasie?
Z początkiem 2021 roku wydawało się, że Bitcoin jest na najlepszej drodze do rekordowej wyceny. Jednak końcówka ubiegłego roku pokazała, że ci którzy mówili o sile „cyfrowego złota”, raczej tkwili w błędzie. Końcówka lutego 2022 roku nadal była nienajlepsza dla Bitcoina, a według ekspertów rynku kryptowalutowego na razie może nie być lepiej.
W niedzielę 20 lutego wycena Bitcoina znalazła się w okolicach 38 tys. dolarów. Optymiści twierdzą, że mogło być jeszcze gorzej, a to w obliczu awersji do ryzyka związanego z niepokojami politycznymi w Rosji i na Ukrainie. Już w poniedziałek za 1 BTC trzeba było zapłacić 39 tys. dolarów i więcej. Jednak eksperci studzą optymistyczne nastroje. Ogólne perspektywy dla Bitcoina są niestety negatywne, ponieważ FED najpewniej zaostrzy politykę monetarną, a wysoka inflacja w wielu krajach na świecie nie pozwala na większe odbicie Bitcoina. Niewykluczone, że na hossę Bitcoina będzie poczekać nawet do 2025 roku.
Dziś, 1 marca 2022 roku kurs Bitcoina (BTC/USD) radzi sobie dobrze, a Indeks Strachu i Chciwości zmienił się od wczoraj z 20 (ekstremalny strach) do 51 (neutralny). Czas pokaże czy odbicie nie było chwilowe. Wzrosty z ostatnich dni mogą być podyktowane chęcią ucieczki od rubla do czegoś stabilniejszego.
Najbardziej zdecentralizowana kryptowaluta świata
Decentralizacja, czyli brak jednej, centralnej instytucji zarządzającej polityką monetarną danego projektu kryptowalutowego, to jedna z zalet całego kryptowalutowego rynku. Koncepcja decentralizacji pieniądza nie jest bynajmniej nowa, ale w sferze finansów jest ona rozwijana stosunkowo od niedawna.
Z pewnością Bitcoin jest kryptowalutą zdecentralizowaną, zgodnie z manifestem jego twórcy, Satoshi Nakamoto. Decentralizacja odnosi się w tym przypadku do możliwości przeprowadzania skutecznie transakcji finansowych bez pośrednika będącego stroną trzecią, który stanowiłby nadzór nad transakcją. Patrząc ogólnie na kryptowalutowy rynek trzeba powiedzieć, że najbardziej zdecentralizowanym ekosystemem spośród wielu kryptowalut jest Bitcoin.
400 tys. dolarów w BTC jako darowizna dla Ukrainy
Oczy całego świata są zwrócone w kierunku naszej wschodniej granicy, na Ukrainę, gdzie niestety trwa regularna wojna. Wojska Rosyjskie atakują nie tylko obiekty wojskowe, ale i cywilne na terenie głównie wschodniej Ukrainy, ale i Kijowa czy Charkowa. W momencie, gdy Putin rozpoczął ofensywę na dużą skalę, w piątek 25 lutego przekazano ukraińskiej armii ogromne środki finansowe. Come Back Alive to ukraińska organizacja pozarządowa, która zapewnia wsparcie ukraińskim siłom zbrojnym. Otrzymała ona równowartość 400 tys. dolarów przekazanych w Bitcoin. Informację o tym fakcie podała firma badawcza Elliptic.
Złoty reaguje na konflikt na linii Ukraina-Rosja
Już z początkiem IV tygodnia lutego 2022 roku pojawiły się przesłanki co do tego, że Prezydent Rosji, Władimir Putin, jednak zdecyduje się na atak na Ukrainę. Dlatego we wtorek, 22 lutego polski złoty zaczął reagować na informacje płynące ze wschodu. Za 1 euro płacono wówczas 4,5455 zł. Złoty tracił w stosunku do głównych walut, ale nie aż tak mocno, jak można było się tego spodziewać. Dla zachowania przez złotego relatywnej stabilności, najpewniej Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję o kolejnych podwyżkach stóp procentowych.
Rubel traci na wartości
Działania wojenne Rosji podjęte w Ukrainie mocno uderzają w kurs rubla rosyjskiego. Osiągnął on najniższy w historii poziom poniżej 90 dolarów. W pierwszy dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę rubel wyraźnie tracił na wartości. W odpowiedzi na to bank centralny Rosji podjął decyzję o interwencji na rynku walutowym, by ustabilizować tę sytuację.